Nie każde 3-letnie dziecko się już nad tym zastanawia, po prostu je chwyta, koloruje, odkłada, wybiera następny kolor i tak dalej... Ale nie Ala...
Ala wszystko sprawdza języczkiem. Jak niemowlę. I to bardzo naturalne i zrozumiałe dla jej procesów poznawczych :) Jednak musi o coś chodzić z tymi kredkami, skoro Hania tak chętnie po nie sięga, są takie atrakcyjne, kolorowe, mają ergonomiczny kształt i... taki kredkowy smak!
Pierwsze ołówkowe doświadczenie za nami! Czy to początek wielkiej, kredkowej przygody? Podpatrując starszą siostrę myślę, że wkrótce Ala sama zapragnie ich użyć do stworzenia pierwszych samodzielnych kresek, kropek, a potem to już się samo potoczy... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz