Podczas zakupów papierniczych natknęłam się na "ruchome oczka" - produkt niedrogi, acz hitowy - pomyślałam... Wkrótce potem zgodnie z tym, co nam w duszy grało - powstał mały ogródek pełen warzyw i owoców z... oczkami :))
Hania miała niesamowitą zabawę nakładając na wycięte przeze mnie kształty kleju i ruchomych oczu :)
Na koniec, kiedy wszystkie roślinki miały już czym patrzeć na świat - Hania według wzoru mamy dorysowywała każdemu z osobna wyraz twarzy ;-))
Starała się bardzo, muszę przyznać :)
Potem jeszcze coś chciała dorysować kredkami, ale wkrótce zrezygnowała z tego pomysłu ;-)
A efekt końcowy wygląda następująco:
Jak widać nie wszystkie roślinki są uśmiechnięte.. To jak w życiu - czasem ogórek ma gorszy dzień, a czasem lepszy ;-))
Pozdrawiamy kolorowo warzywno - owocowo! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz