Ach, jakież to u nas zaległości się wkradły... Na szczęście tylko na bloga, bo pracowite paluszki mojej Hani nie próżnowały przez ten caaaały czas i wciąż tworzyły coraz to nowsze dzieła sztuki i to taaakimi technikami, że głowa mała :)
A ponieważ koniec kwietnia zaobfitował w naprawdę spore dawki słońca i kwiatów - postanowiłyśmy zrobić kwiatowo - wiosenną pracę z wykorzystaniem naszych ulubionych konturówek...
" Mamaaaaaa daj kleeej" - krzyczało moje dziecko pewnego ranka...
Mama więc narysowała na prędce... no właśnie... Hania dyktowała: kwiatka, gwiazdki, kraba i... bawoła (!) no i dla mamy zaczęły się bardzo kręte schody;-)
A teraz pokrywanie całości klejem...
...i nakładanie strzępków kolorowego papieru... Krab oczywiście jako pierwszy dostał "falę"
konturówki, konturówki, paluszki, paluszki...
A efekt końcowy jak zawsze nieco różny od zamierzonego ;-)))
Pozdrawiamy serdecznie :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz