niedziela, 18 sierpnia 2013

Dmuchane mazaki

Po farbkach do malowania paluszkami przyszedł czas na kolejne biedronkowe odkrycie, jakim były "Magiczne mazaki do dmuchania". Już sam pomysł spodobał się nam bardzo, postanowiliśmy więc je wypróbować!


Z początku mieliśmy wątpliwości, czy Hania poradzi sobie z tym dmuchaniem, gdyż trzeba było użyć naprawdę niemałej siły, aby kolor minimalnie rozpylił się z dozownika...


Jednak wbrew naszym wątpliwościom Hania uparcie ćwiczyła, aż wreszcie "rozdmuchała" mazaki na tyle, że po jakimś czasie były wyrobione i malowanie nimi sprawiało już tylko przyjemność :)


Do zestawu mazaków dołączone były jeszcze dwa arkusze z szablonami, które po przyłożeniu do kartki - tworzyły ciekawe kształty... To również się Hani bardzo spodobało! Efekty tych eksperymentów z nowymi mazakami możecie podziwiać poniżej:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz