sobota, 24 sierpnia 2013

Zapracowane rączki

Kiedy Hania dostaje na stolik farbki, a spod jej pędzla wyjdzie już określona ilość prac, niemal zawsze jej przygody ze sztuką kończą się... umalowaniem sobie dłoni i odciskaniu ich na papierze...



Ma przy tym nasza pociecha sporo radości, co widać zresztą na załączonych zdjęciach:


 ...i zawsze znajdzie jakiś powód, aby te swoje rączki w farbkach umazać ;)






Czy rączki są zielone, czy czarne, czy tylko muśnięte różową farbą - za każdym razem wzbudzają tak wiele radości i uśmiechu na twarzy małej artystki. A ja na tę radość uwielbiam patrzyć i uwieczniać ją na zdjęciach :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz