piątek, 24 maja 2013

Dziurkacz

Tym razem Hania podpatrzyła jak posługuję się dziurkaczami...
Już dużo wcześniej pomagała mi sortować i układać je w logiczne podgrupy, bo - trzeba przyznać - kolekcja dziurkaczy u mnie dość niemała...

W końcu widać dojrzała do decyzji o użyciu jednego z nich:


Pokazałam więc Hani jak się posługiwać, dałam możliwie najcieńszy papier jaki miałam pod ręką i.. pozwoliłam działać:

A teraz wyjmowanie ze schowka wyciętego wzoru i gromadzenie go skrzętnie w rączce :)

Nie wiem dokładnie co Hani podobało się bardziej: posługiwanie dziurkaczykiem, czy te małe listeczki, które mogła schować w dłoni ?

Jedno jest pewne:
Dziurkacz "paprotka" od tamtej pory ubogaca haniową skrzyneczkę twórczą, a nie moje pudełko z dziurkaczami...
No i może wcale go tak bardzo nie potrzebowałam...;-) ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz