Dokładnie miesiąc temu Hania obchodziła swoje urodzinki, jednak dopiero teraz nasze przepyszne ciasteczka doczekały się upublicznienia :) A zabawy i radości było przy tym co nie miara!
Etapu tworzenia i rozwałkowywania ciasta niestety nie uwieczniłam, gdyż do tego potrzebowałam obu czystych rąk... reszta to już kwestia zaufania do dziecka ;-)
Hani bardzo przypadł do gustu kształt małego serduszka... wszystko by nim ozdobiła!
...a wycięte wzory równo układała na papierze do pieczenia
Pełna produkcja
Przygotowani do piekarnika, do startu, start!
...15 minut później próbujemy nasze wypieki:
Chyba nie muszę wspominać o nieziemskim zapachu, który roztaczał się nad naszą kuchnią, pokojami, pewnie jeszcze korytarzem i... nie tylko :))
""Mama nie rób zdjęć!!"
...i już po przełożeniu masą lemon curd :)) Mmmm... paluszki lizać!
...te pracowite rzecz jasna! :))
Miłego tygodnia :)
Mmmmmmm, palce lizać!:) Wyglądają bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuń