sobota, 16 sierpnia 2014

Pizza rodzinna

Może ktoś zamawiał pizzę wieczorną porą? Wszystkich w domu naszła ochota, tak więc pracowite rączki obu dziewczynek zaangażowały się do tego przedsięwzięcia, jak zwykle całym sercem!

 Tworzenie sosu pomidorowego jako składnika bazowego...

 Krojenie ogórków, wyrabianie ciasta...

 Każdy pomocnik wyposażony był oczywiście w fartuszek :)


 Nakładanie ciasta na blachę...

 Smarowanie sosem...


 ...i układanie wszystkich składników :)


A na koniec oczywiście rytualne wyjadanie resztek pozostałych po składnikach, w tym przypadku ukochanej kukurydzy :)

Pizza rodzinna się udała, smakowała, a radość i doświadczenie przy tym nabyte - w przyszłości tylko zaowocuje :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz